Jak przeklinają Norwegowie?

80blogow

W tym miesiącu w ramach 41. edycji akcji W 80 blogów dookoła świata organizowanej przez Blogi językowe i kulturowe skupimy się na tym, co dla wielu jest w języku najciekawsze, a jednocześnie stanowi tabu. Mowa oczywiście o przekleństwach. Raczej nie nauczycie się ich bezpośrednio z podręcznika, ale słownik już może okazać się pomocny. W dzisiejszym poście nie znajdziecie co prawda pełnej listy norweskich przekleństw, ale dowiecie się w jaki sposób Norwegowie przeklinają (z przykładami!) i który region Norwegii wiedzie prym w urozmaicaniu języka o wulgaryzmy.

To, co najczęściej kojarzy nam się z przekleństwami to wszystkie najbardziej wulgarne słowa. Okazuje się jednak, że również wszelkie z pozoru niewinne „wzmacniacze” znaczenia, choć powszechnie akceptowane, również zaliczają się do kategorii przekleństw. A tych w norweskim, jak i każdym innym języku jak się domyślam, nie brakuje. Oto trzy kategorie przekleństw i „wzmacniaczy”, na które możecie się natknąć w języku norweskim:

1. Słowa odnoszące się do tematów tabu

Zazwyczaj przekleństwa budzą tak silne reakcje, ponieważ poruszają tematy tabu takie jak seks czy fizjologia człowieka. I tak na przykład wszelkie odniesienia do miejsca, w którym plecy tracą szlachetną nazwę można wyrazić zarówno bardzo dosadnie jak Kyss meg i ræva („pocałuj mnie w d…”), jak i w bardziej poetycki sposób mówiąc: Kyss meg på det stedet jeg har høyest når jeg plukker bær! („pocałuj mnie w miejsce, które jest najwyżej, gdy zbieram jagody”). Podobno mieszkańcy Norwegii północnej przodują w wymyślaniu oryginalnych przekleństw i metafor, o czym świadczyć może chociażby ilość wyników z Google po wpisaniu do wyszukiwarki hasła nordnorsk banning. Na północy wszyscy są bezpośredni i mówią rett fra leveren, czyli „prosto z wątroby”.

2. Odniesienia do religii i wiary

Najmocniejsze pod względem znaczenia przekleństwa w języku norweskim odnoszą się do religii właśnie. Tak popularne dziś i znacznie nadużywane Å Herregud! to typowe przekleństwo tej kategorii. Poza odniesieniami do boga, znajdziemy również wiele odniesień do diabła/szatana i piekła, jak np. Faen i helvete! czy Dra i helvete!, które z jakiegoś powodu bardzo mnie bawi, a uznawane jest za dość wulgarne. Natomiast wykrzykiwanie słowa Satan! stanowi obrazę dla wszystkich będących w pobliżu i jest jednym z mocniejszych przekleństw.

3. Prawie-przekleństwa

To słowa, które na dobre weszły do języka codziennego, a ich stosowanie nie wywołuje już u słuchaczy szoku czy oburzenia. Wszelkie Jøss!, Søren!, a nawet Fanken! (i wszelkie inne wariacje na temat dość silnego Fanden! i Faen!) ujdą nam więc na sucho. Podobnie tak popularne (m.in. dzięki serialowi SKAM) przedrostki jak drit- w słowach typu dritkul czy dritbra oraz przymiotnik jævlig/jævla („cholerny”) stosowany przez niektórych niemal zamiast przecinków. Na miano przekleństw oraz prawie-przekleństw (w zależności od kontekstu) zasługują również wszelkie obraźliwe odniesienia do rodziny, a w szczególności do matki.

Jak więc widzicie przekleństwa, mimo że postrzegane jako przejaw ubogiego i wulgarnego języka, również są dość złożone i mają różne pochodzenia. Ciągle też powstają nowe przekleństwa i obelgi, nie wspominając już o dialektalnych wariantach przekleństw. Jeśli jest to temat, który szczególnie Was interesuje to polecam poniższe artykuły ze Språkrådet:


Informacje o poprzednich edycjach akcji znajdziecie na stronie głównej Blogów językowych i kulturowych. Jeśli ktoś z Was również bloguje kulturowo lub językowo (lub jedno i drugie), to zapraszamy do dołączenia do naszej grupy! Adres kontaktowy: blogi.jezykowe1@gmail.com

A tak przeklinają mieszkańcy innych krajów:

Austria:
Viennese breakfast – Wulgaryzmy – bo w Austrii k… na każdym zakręcie
Brazylia / portugalski:
Happy Brave Notes – Caralho i inne przekleństwa – wyrażamy emocje po portugalsku
Chiny:
Biały Mały Tajfun – Chińskie przekleństwa
Dania:
Ukryty Kot – For helvede, czyli jak kląć po duńsku
Finlandia:
Suomika – Przekleństwa po fińsku *$%*#@! (BEZ CENZURY!)
Francja:
Demain,viens avec tes parents! – Czy Francuzi potrafią przeklinać?
FRANG – Francuskie ‘’grube słowa’’, które trzeba znać!
Gruzja:
Gruzja okiem nieobiektywnym – Jak (nie)przeklinać po gruzińsku
Hiszpania:
Hiszpański dla Polaków – Zagadka hiszpańskich przekleństw
Irlandia
Kirgistan:
Kirgiski.pl – Kirgiskie przekleństwa w eposie “Manas”
Niemcy:
Niemiecka Sofa – Niemieckie wyzwiska w biurze
Niemiecki w Domu – Przekleństwa po niemiecku
Polska
Daj Słowo – Skąd wzięły się polskie przekleństwa?
Rosja:
Enesaj.pl – Przekleństwa karaczajsko-bałkarskie
Dagatlumaczy.pl – “Blok ekipa” po rosyjsku
Szwecja:
Szwecjoblog – Szwedzka łacina podwórkowa, czyli przekleństwa po szwedzku
Turcja:
Turcja okiem nieobiektywnym – Język turecki alternatywny, czyli przekleństwa i wulgaryzmy
Wielka Brytania:
Angielski dla każdego – Angielskie przekleństwa

13 myśli na temat “Jak przeklinają Norwegowie?

  1. „Kyss meg på det stedet jeg har høyest når jeg plukker bær!” – zapisuję w notesie i ozdabiam kwiatkami :D Lubię wpisy w tej akcji, bo zawsze szukam ciekawostek, jak bardzo szwedzki i norweski są podobne, a w czym się różnią. Tu możemy sobie przybić piątkę! ;) Skitkul!

    Polubione przez 1 osoba

  2. Widzę, że z tymi religijnymi przekleństwami jest podobnie jak w Słowenii. :) Tam kogoś/coś „wysyła się w diabły”, mówiąc: „Bog te nima rad” („Bóg Cię nie kocha”). Ale tak można też powiedzieć np. o rzeczach, przedmiotach, nawet alkoholu…

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz